Parę tygodni temu zauważyłam, że mam w ogrodzie nowych lokatorów. Cwanych takich - nie spytali o zgodę, o przydział mieszkania, tylko przyfrunęli, pustostan zawłaszczyli i dalej manele znosić. Szczęście mieli, że ładne toto i, że ja lubię pierzaste. Oczywiście przedstawić też się nie mieli zamiaru. Latali tylko tam i nazad, bo gniazdko trzeba było szybko uwić - oczywisty znak, że pani małżonka przy nadziei była. W budowie mieszkania wykorzystywali najnowsze technologie dostępne na rynku. Sama widziałam, a to patyczek nieśli, a to źdźbło słomy, piórkiem też nie pogardzili. Potem na jakiś czas loty ustały, z czego wywnioskowałam, że mieszkanko gotowe i teraz rodzina będzie się powiększać. Minęło parę dni i znów pierzaste zaczęło śmigać. Lecz tym razem nie materiały budowlane były na tapecie, a żywnościowe. Co też oni w dzióbkach nosili - robale, glizdy, dżdżownice. Ja bym takich paskudztw nie jadła, ale widocznie oni nie tutejsi i taką właśnie kuchnie preferują. Szkoda mi ich było, bo te dostawy żywności od rana do nocy trwały. Już miałam jakąś pomoc zaoferować, aż tu patrzę - coś z mieszkania wyszło i dziób do słońca wystawia. Okrąglutkie i puchate, na 100 % potomek państwa zagonionych. Aparat porwałam, zdjęcie szybciutko zrobiłam i szerszemu gronu prezentuję - oto nowy obywatel świata i podniebnych przestworzy :).
Głodomorek odchowany, rodzice teraz odsapną ...no chyba, że planują kolejne ... ;)
No też nie wiem co to.
OdpowiedzUsuńno jest nas już dwie ;)
UsuńPisałaś, że również szukasz odpowiedniego szablonu....do Twojego tytułu chyba coś dobierzesz....bo widziałam, że są...:)Pozdrawiam...:)
Usuńszablonów cała masa, tylko ja - ciemna masa nie umiałam upatrzonego tutaj wrzucić, więc pokombinowałam i mam taki, jaki widać ;)
UsuńA ja od paru dni walczę z blogiem. Nie mogę zapisać zmian, choć wszystko robię zgodnie z instrukcją. Za jakiś czas na pewno dojdę. Dziękuję za wizytę. Jeszcze się rozkręcę, przede wszystkim muzycznie, a stos książek do przeczytania, ciągle rośnie.
OdpowiedzUsuńpamiętam swoje początki tutaj, też jeszcze jestem świeża, ale damy radę ;)
UsuńKurde...Wszystko, co małe rozczula, za serce CHYTA;-), nie? Czy tylko ja herbu MIENTKIE SERCE jestem?;-DD
OdpowiedzUsuńnie tylko Ty, ja też do tego herbu należę ;)
Usuń