Widzicie ją ?
Czyta, czyta i czyta …
Jeszcze sto stron, jeszcze dziesięć, jeszcze jedna i YES, YES, YES !
W triumfalnym geście podnosi ręce do góry i układa palce w
symbol Victorii !
Koniec, dotarła do mety, spełniła swoje marzenia i
zamierzenia !
Przeczytała tak jak planowała 100 (słownie sto) książek !!!
Jeszcze ostatnia triumfalna runda wokół księgarni i biblioteki
…
Jest taka dumna i blada.
Teraz może już pozować fotografom, udzielać wywiadów i
rozdawać autografy ;)
Gratuluję:))))wiedziałam że Ci się uda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to pewnie Twoja wiara mi pomogła ;)
UsuńDa się? Pewno że się da! ;-) ja czytam ciągle. Jestem wręcz uzależniona od czytania. Ale już wolę być uzależniona od książek niż od czegoś innego... ;-)
OdpowiedzUsuńgratuluję ;-)
Jak się człowiek zaweźmie, zęby zagryzie, to da radę, a książki to zdecydowanie najlepszy z nałogów ;).
UsuńDziękuję :)
Wspaniale, gratuluję. Mój plan na ten rok to przynajmniej jedna ksiażka na miesiąc... bo zapuściłam sie strasznie w tym temacie...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i życzę spełnienia planu :)
UsuńWOW! GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńNo to ciekawe ile przeczytasz w przyszłym roku?? :)
Dzięki - mam w planach 120, trzeba pobijać rekordy ;)
Usuńbrawo !!! no to spełniłaś swoje postanowienie :)))
OdpowiedzUsuńprzynajmniej jedno mi się udało ;)
UsuńFiu, fiu... moje wielkie, przeogromne GRATULACJE!!! Ciekawe jakie masz tegoroczne założenia? :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, to po części Twoja zasługa, bo dobre i tanie książki z Twojej "winy" zakupiłam ;). W tym roku chciałabym 120, ale nie wiem czy podołam wyzwaniu.
OdpowiedzUsuń