Do morza mam ok 350 km. Mój brat na nim pracuje - ba nawet pod nim. Kocham morze - bo jest daleko, nieosiągalne na co dzień i piękne. Zawsze ma dla mnie... lekką zwyżkę nad... górami ;).
Może to jest właśnie przyczyna, oprócz niezaprzeczalnego piękna, tej mojej miłości do morza, że jest daleko. Góry mam na co dzień, za oknem ;) Dziękuję bardzo :).
Ojj, morze zimą - coś pięknego! Pierwszego wspólnego sylwestra spędziliśmy z obecnym małżonem właśnie nad morzem :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię te zimowe, morskie klimaty :).
UsuńPiękne zdjęcia! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPamiętam, że zawsze lubiłaś morze! Aja nigdy nie byłam nad morzem zimą, szkoda...
OdpowiedzUsuńLubiłam, lubię i już mi tak chyba zostanie ;). A Ty zawsze możesz nadrobić morskie zaległości:).
UsuńDo morza mam ok 350 km. Mój brat na nim pracuje - ba nawet pod nim. Kocham morze - bo jest daleko, nieosiągalne na co dzień i piękne. Zawsze ma dla mnie... lekką zwyżkę nad... górami ;).
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne.
Może to jest właśnie przyczyna, oprócz niezaprzeczalnego piękna, tej mojej miłości do morza, że jest daleko. Góry mam na co dzień, za oknem ;)
UsuńDziękuję bardzo :).
Czemu tak daleko do tego morza:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - czemu? :)
UsuńMorze na tych widoczkach wygląda prześlicznie... I, jak dla mnie, mogłoby na tych tylko widoczkach pozostać...:)
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Coś widzę, że Pan Wachmistrz za morzem nie przepada ;). Pozdrawiam.
UsuńWłaśnie wczoraj byłam na spacerze nad morzem. Już bardziej wiosenne! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale Ci dobrze :). Następnym razem pozdrów morze ode mnie serdecznie bardzo :).
Usuń