Wleciał do domu, drzwi na oścież otworzył.
"Ktoś Ty?" - zapytała.
Nikogo już nie było, tylko drzwi trzasnęły.
Przez otwarte okno wejść chciał.
Firankami szarpał, w szyby łomotał.
Podbiegła, nikogo nie było.
Słyszała, jak wściekły latał koło domu, wył, jęczał.
Na dach się wspinał, przez komin chciał wchodzić.
Drzewa prawie połamał, z liśćmi w dziwnym tańcu zawirował .
Nim odleciał, szepnął .... Halny, Wiatr Halny ....
wieje halny znak, że wiosna idzie:) (chyba, nie znam się :P ale tak mi się wydaje
OdpowiedzUsuńhalny to znak, że pogoda się zmienia, miejmy nadzieję, że faktycznie na wiosenną :)
OdpowiedzUsuń